Mecz kolejki rozgrywamy w niedzielne popołudnie w Chwałowicach. Rywalem lider - zespół Bruk-budu Chwałowice. Fajnie przygotowane trawiaste boisko, pogoda mocno w kratke, od pełnego słońca, przez deszcz po burze. Na szczęście wszyscy ubrani na cebulkę:). Drużyna gospodarzy stawiła się w ultramocnym składzie, z Kobesiem, Kuczmą i Guciami na czele. To oznaczało bardzo trudną przeprawę. U nas w składzie kilka braków, niestety mocno przetrzebiła się obrona (a do tego juz w 5 minucie meczu kontuzję złapał Jarek), więc gramy w eksperymentalnym zestawieniu. Początek meczu to wzajemne badanie się z obu stron. Obie drużyny oddają kilka niegroźnych strzałów z dystansu. Pierwszą grożną akcję przeprowadzają Chwałowiczanie - prostopadłe podanie do Gucia i strzał z linii pola karnego broni nogami Marek. kolejna groźna sytuacja ma miejsce chwilę później. Po rzucie rożnym wybijamy piłkę za pole karne, tam przejmuje ją zawodnik gospodarzy i uderza z woleja. Szczęśliwie dla nas piłka ląduje na poprzeczce. Odpowiadamy groźną akcją po której piłkę dostaje niepilnowany Szymon, uderza jednak nad bramką. jeszcze jedną groźną sytuację mają gracze Bruk-Budu, po stałym fragmencie gry nieporozumienie między naszymi obrońcami i w czestej pozycji z kąta uderza po ziemi zawodnik z Chwałowic. Kolejny raz jednak bardzo dobrze broni Marek. Do przerwy 0:0, stroną przeważającą są gospodarze. Mecz stoi jednak na dobrym poziomie. Po zmianie stron gramy jeszcze lepiej w defensywie i tu pochwalić trzeba cały zespół zaczynając od napastników. Chwałowice nie mają zbyt dużo miejsca na boisku. Coraz częściej dochodzimy do sytuacji bramkowych. Po jednej z nich strzał z 20 metrów oddaje Sokół, piłkę ręką blokuje w polu karnym zawodnik gospodarzy. Rzutu karnego jednak nie ma. Wydaje się że był to błąd sędziego (nie pierwszy i nie najbardziej ewidentny w tym meczu). Na kilkanaście minut przed końcem meczu mamy dwie akcje w których mogliśmy strzelić bramkę. Najpierw doskonałe dośrodkowanie Kazika wprost na głowę Sokoła. Strzał z bliskiej odległości fantastycznie wybronił jednak bramkarz gospodarzy. Chwilę później strzał z bliskiej odległości Ubego w krótki róg bramki i znów bramkarz Bruk-budu. Bardzo dobrze rozegraliśmy 30 minut drugiej połowy, bama jednak była jak zaczarowana. Pierwsze ostrzeżenie dla nas przyszło chwilę później. W pole karne wpada Sajmon i jest faulowany przez Kazika. Gwizdek jednak milczy - rzut karny dla Chwalowic był ewidentny. Minutę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę wypluwa Marek, lekki strzał Kobesia wybija z linii bramkowej Szymon. Niestety na 10 minut przed końcem meczu straciliśmy bramkę. Po stracie w środku boiska szybką piłkę dostaje Tomek, strzela z kąta, Marek odbija piłkę w bok, jednak dopada do niej Guciu i pakuje do pustej bramki. Szkoda bo w drugiej połowie to my graliśmy lepiej, ale nie udało się tego udokumentować bramką. W ostatniej akcji meczu po dośrodkowaniu piłkę wypluwa Marek, a Skoti strzela bramkę "rakiem" (to jest od dupy strony:)) - upadając uderzył piłkę piętą a a wpadła nad Markiem i przegrywamy 2:0. Po tej bramce nawet nie wznawialiśmy meczu i sędzia zakończył to bardzo dobre spotkanie. Szkoda porażki bo graliśmy fajny mecz, w bardzo dobrej atmosferze. Za tydzień mecz z Victorią, z porażki trzeba wyciągnąć wnioski. Czekamy na rewanż:)
FC Bruk Bud Chwałowice
Gospodarze
|
2
:
0
2
2P
0
0
1P
0
|
ZRB Noster
Goście
|
FC Bruk Bud Chwałowice
80' Nieznany zawodnik 90' Nieznany zawodnik |
90'
Widzów: 50
|
ZRB Noster
|
FC Bruk Bud Chwałowice
Brak danych
ZRB Noster
FC Bruk Bud Chwałowice
Brak dodanych rezerwowych
ZRB Noster
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
Darek Przezdzięg |
0'
|
||
Adam Stokowski |
60'
|
||
Paweł Przybylik |
30'
|
||
Denis Adamczyk |
0'
|
||
Grzegorz Noster |
0'
|
||
Radek Bała |
0'
|
||
Adam Pendziałek |
85'
|
FC Bruk Bud Chwałowice
Brak zawodników
ZRB Noster
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Jan Noster Trener |