W sobotnie popołudnie rozgrywamy kolejny mecz. Tym razem gościmy w Jejkowicach drużynę Amanisa. Goście to mieszanka doświadczenia (głównie zdobytego w "Energetyku") z młodością. Przeciwnik dużo trudniejszy niż Lubar. Dodatkowo pogoda od rana nie sprzyjała - mocno padało. Na szczęście boisko było przygotowane idealnie. Mecz zaczynamy bardzo intensywnie, wysoko gramy pressingiem. Przez pierwsze 15 minut goście mają ogromne problemy żeby wyjść z własnej połowy boiska. Pierwsza bramka pada po zagraniu Żabola do Kamila, ten drugi strzela lewą nogą po ziemi przy krótkim słupku i powadzimy 1:0. Chwilę później pierwszą jakąkolwiek (bo nie groźną) akcję przeprowadzają goście. Dogranie w pole karne idealnie przecina nasz stoper. Niestety jego zagranie miało jeden poważny mankament - nie trafił w piłkę. Sytuację sam na sam z Darkiem wykorzystuje napastnik gości i mamy 1:1. Mecz jest pełen niedokładności, zarówno my jak i przeciwnicy nie do końca radzimy sobie z mokrą nawierzchnią. Po jednym z przechwytów wyprowadzamy kontrę. Poter mija obrońcę Amanisa, wpada w pole karne, gdzie jest zahaczany przez zawodnika gości. Rzut karny pewnie wykorzystuje Sokół i znów wychodzimy na prowadzenie. Parę minut później kolejne nieporozumienie w ekipie gości. Piłka odbija się od jednego z naszych zawodników i spada tuż przed Poterem. Ten z woleja lewą nogą z okolic 16-tego metra uderza tuz pod poprzeczkę i mamy 3:1. Chwilę później jest już 4:1. Kolejne z serii nieporozumień w szeregach gości i Sokół wychodzi z piłkę w okolice pola karnego, mocny strzał po długim słupku i mamy 3-bramkowe prowadzenie. Od tego momentu powinno nam się grać łatwo i przyjemnie. Ale się nie grało. Parę minut przed końcem pierwszej połowy na strzał z 40 metrów decyduje się zawodnik gości. Strzał bardzo ładny, ale jednak z 40 metrów - powinien wpaść w ręce bramkarza. Ale nie wpada - mamy 4:2. Zawodnik który strzelił nam bramkę trenuje czasem z nami i widać że uczy się od najlepszych:) W przerwie pada kilka mniej lub bardziej mocnych słów i już bardziej skoncentrowani wychodzimy na drugą połowę. Kilka sytuacji ma Adaś, ale ewidentnie nie jest to jego dzień - główny problem to brak pomysłu co zrobić z piłką. Najwyraźniej obrońcy gości zostawili mu zbyt dużo miejsca i Adaś nie wiedział czemu, więc na wszelki wypadek go nie wykorzystywał:) Piąta bramka to kolejne zamieszanie w polu karnym gości. Po dograniu piłki w pole karne bramkę próbował zdobyć Adaś, no ale... kolejny raz piłka i boisko go oszukały. Na szczęście do poszkodowanej przez Adasia piłki jak spod ziemi dopadł Uby i strzałem po ziemi pokonuje bramkarza. Znów 3- bramkowa przewaga i znów zamiast grać w piłkę gramy w taktyce kop-a-leć. Goście wyprowadzają kontratak, dogranie na prawe skrzydło, gdzie wbiega napastnik Amanisa i strzałem w krótki róg zmniejsza nasze prowadzenie do 5:3. Gramy dalej dość chaotycznie. Na szczęście w kolejnej akcji nie pomylił się Adaś. Dostaje podanie od Ubego i wychodzi sam na sam z Bulim. Mija go fenomenalnym zwodem, potykając się przy okazji. Ale ostatecznie pakuje piłkę do pustej bramki. W końcówce gramy w końcu trochę w piłkę i zmuszamy przeciwników do biegania. Spotkanie kończy się wynikiem 6:3. Mogliśmy zarówno strzelić więcej bramek (kilka akcji Adasia, Potera, Stoka czy Sokoła mogło być lepiej wykończonych), jak i stracić mniej (tylko jedna bramka padła po czymś co można nazwać akcją gości, reszta z podarunków). Cieszą 3 punkty, cieszy skuteczność, poprawimy grę defensywną i walczymy o najwyższe cele. Za tydzień gramy mecz wyjazdowy z Amatorem Boguszowice i walczymy o kolejne 3 punkty.
ZRB Noster
Gospodarze
|
6
:
3
2
2P
1
4
1P
2
|
Amanis Pub
Goście
|
ZRB Noster
|
Jejkowice
90'
Widzów:
|
Amanis Pub
20' Nieznany zawodnik 40' Nieznany zawodnik 65' Nieznany zawodnik |
ZRB Noster
Amanis Pub
Brak danych
ZRB Noster
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
Arek Kranc |
60'
|
||
Adam Pendziałek |
45'
|
||
Kazimierz Pluta |
60'
|
||
Adam Stokowski |
60'
|
||
Grzegorz Noster |
30'
|
||
Marek Medalion |
55'
|
Amanis Pub
Brak dodanych rezerwowych
ZRB Noster
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Jan Noster Trener |
Amanis Pub
Brak zawodników