Bardzo ważne 3 punkty zdobyła drużyna seniorów w sobotnie popołudnie na własnym boisku pokonaliśmy zespół Czapla Kryry.
Mecz nie należał do ładnych i czystych. Gra opierała się głównie na walce o górne i dalekie piłki i na dość ostrej grze w defensywie.W 25 minucie po dobrym zagraniu w pole karne Artura Niemca błąd popełnia obrońca z Kryr i dotyka piłki ręką. Sędzia bez wahania wskazuje na wapno, a pewnym egzekutorem nie kto inny jak nasz kapitan Kamil Kosek.Do przerwy mamy zatem 1:0.Po zmianie stron przeciwnik zepchnął nas do defensywy i podczas jednego ze stałych fragmentów gry strzela gola na 1:1. Od tego momentu gra bardzo się zaostrzyła i opierała się głównie na faulach i przerywaniu gry.Dość nerwowa końcówka gdyż żadnej z drużyny nie satysfakjonował remis.
Na szczęście w ostatniej minucie meczu długie podanie przymuje rozpędzony Kamil Bałuch wpada w pole karny i zostaje faulowany przez wracającego obrońce.Efekt? Sędzia po raz drugi w tym meczu dyktuje jedenastkę dla Znicza i po raz kolejny Kamil Kosek wpisuje się na listę strzelców.Warto wspomnieć, że nasz kapitan ma już aż 8 trafień z jednestanego metra co czyni go najskuteczniejszym strzelcem naszego zespołu.Wygrywamy mecz z niewygodnym rywalem i dokładamy 3 oczka do tabeli.Aktualnie LKS zajmuje 11 pozycję w tabeli z 13 punktami.
Brawo drużyna!