Remis z Ostoją
Na stadionie w Siewierzu, gdzie Ostoja rozgrywa swoje mecze w roli gospodarza, CKS po dziwnym meczu tylko zremisował. Wszystko ułożyło się dla naszej drużyny świetnie i gra wyglądała perfekcyjnie, po 10 minutach prowadziliśmy już 2:0 po bramkach Tomka Mazura i Alana Nowaka, nagle po 30 minutach przestaliśmy grać konsekwentnie w piłkę, wydawać się mogło, że za bardzo uwierzyliśmy iż jest już po meczu i dopiszemy kolejne 3 punkty. Brak koncentracji naszych zawodników wykorzystywali żelisławianie bezwzględnie. Wiele błędów w obronie spowodowało, że z pewnego wyniku 2:0 zrobiło się 2:3 i bardzo nerwowo na boisku. Sporo żółtych kartek. Z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Łukasz Iwanowski.
CKS miał w tym meczu szczególnie w pierwszej połowie wiele okazji do podwyższenia wyniku, ale bramkarz gospodarzy chwilami bronił szczęśliwie. W II połowie bardzo ładny strzał Marcina Blaszki mija minimalnie słupek, dobre uderzenie z rzutu wolnego Łukasza Popadeńczuka, stwarzamy jeszcze kilka sytuacji, ale brakuje wykończenia. Na 5 minut przed końcem bramkę wyrównującą strzela Rafał Radjusz i ostatecznie tylko remisujemy. Szkoda wielka tego meczu bo zwycięstwo było bardzo blisko, ale taki jest sport, głowy do góry i gramy dalej.
Komentarze