OKS JUWe Tychy Jaroszowice - LKS Studzionka

Z piekła do nieba tak można słowami piosenki opisać ten mecz. W pierwszej połowie zaczynamy od mocnego uderzenia bo w 2 minucie strzał Kostrzewy z narożnika pola karnego broni bramkarz gości. Jednak po kwadransie gry goście przejmują inicjatywę idealnie wychodząc na pozycję i trzykrotnie w sytuacji sam na sam broni Gąsior. My odpowiadamy 1 akcją lecz nasz napastnik nie trafia do pustej bramki z 11 metrów. W 43 minucie na czystą pozycję wychodzi Robert Kaczmarczyk lecz w sytuacji sam na sam nie trafia w bramkę.  Niewykorzystane sytuacje się mszczą i w następnej akcji Nyga fauluje w polu karnym napastnika gości i po rzucie karnym przegrywamy do przerwy 0-1. Na drugą połowę wychodzimy zmotywowani i już w 47 minucie strzelamy gola po prostopadłym podaniu Roberta Kaczmarczyka i w sytuacji sam na sam gola strzela Nguyenduy. Naciskamy mocno przeciwnika który w drugiej połowie ograniczył się tylko do obrony wyniku. W 73 minucie zrobiło się luźniej na boisku po czerwonych kartkach dla zawodnika JUWe i Studzionki. W 82 minucie najbardziej aktywny w JUWe Kryla decyduje się na strzał z narożnika pola karnego i piłka po odbiciu się od słupka wpada do bramki. Goście szybko chcą odrobić straty a my czekamy na kontry. W 87 minucie Białorucki przejmuje piłkę i polu karnym przy podaniu poślizgnął się na piłce. W 90 minucie sytuacji sam na sam nie wykorzystał Pomietło lecz nie miało to już najmniejszego znaczenia bo wygrywamy mecz. Najlepszym zawodnikiem meczu uznano Damiana Krylę, który był najbardziej aktywny na boisku w drużynie JUWe.